Skrawki (1997)

Male miasteczko w stanie Ohio. Dorastajaca tu mlodziez, prosta i pozbawiona perspektyw, wacha klej, zabija dzikie koty, bawi sie na smietniskach, szuka latwego seksu, np. z niedorozwinietymi umyslowo. Z nudow wklada maski i krolicze uszy, pluje na samochody, strzela w stopy babciom podlaczonym do respiratora. Ekstremalna dawka nihilizmu i dekadentyzmu zaserwowana bez zadnych upiekszen. I prawie bez fabuly, jak wiekszosc dni w wybitnie zadupiastej Xeni. Niemniej, intrygujace doswiadczenie filmowe.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz