Slawomir Rumiak

„Bardziej interesuje mnie sztuka jako dialog. Chciałbym prowokować do rozmowy” 

Jak to czesto bywa, artysta w Polsce prawie nieznany - za to uwielbiany w Japonii. Jego znakiem rozpoznawczym sa przede wszystkim prowokacyjne portrety pelne blizn i deformacji, kontestujacych definicje piekna i kobiecosci. Rumiak uczestniczyl tez w projekcie zwiazanym z fenomenem japonskiej lalki i surrealista Hansem Bellmerem, o ktorym pisalam juz tutaj. Temat kobiecosci poruszam dzis glownie ze wzgledu na kolejne nowinki z polskiej sceny politycznej, a konkretnie z gabinetu Gowina: czyli witamy ponownie motyw kobiety delikatnej, brzuchatej i wciaz dorzucajacej drewienka do ogniska domowego w rytm odmawiania zdrowasiek. Ach. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz